chyba że
chciałam pisać list do ciebie
przeklęłam margines
bo nie cierpię ograniczeń
karteluszki ścinek
niebotycznych są rozmiarów
dzisiaj moje chęci
więc nie streszczę w cztery brzegi
nie dam się uwięzić
mam już datę w prawym rogu
i słowo kochany
list na niebie dymem piszę
kaligrafowanym
nie przeczytasz nie otrzymasz
dokończyć nie mogę
zbrakło dymu pomóż proszę
potrzebny mi ogień
autor
Alicja
Dodano: 2010-03-20 14:23:29
Ten wiersz przeczytano 756 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Nie ma dymu bez ognia, a ile trzeba włożyć
wysiłku, żeby zarzewie się tliło :)
Serdecznie pozdrawiam.
No cóż, tak bywa- czasem braknie i ognia i dymu...
Piękny wiersz o miłości, w której brakuje namiętności.
Podmiot liryczny jeszcze jednak walczy do ostatniej
chwili.
Wiersz daje możliwość zinterpretowania go na wiele
sposobów.
Ciekawie spuentowany.
Twoje wiersze Alu, jak dla mnie, są doprawdy doskonałe
:)
Czesto siedzimy z dlugopisem w dloni wysoko uniesinym
w glowie tyle tresci...
ale poczta za daleko....
Serdecznie pozdrawiam.
Po co pisać, tyle przeszkód. Radziłabym wyszeptać do
ucha wierszem, zrobisz to pewnikiem pięknie:)
dużo romantyzmu w wierszu, dobrze napisany :)
Dobry wiersz, ma w sobie "power".
Ponieważ chwilowo zabrakło ciepła, zagubiła się myśl..
samo Kochanie wystarczy za wszystko..tak sądzę :).. M.
Podoba mi się cała istota wiersza. Zabrakło ci dymu
miłości, i potrzebujesz ognia z jego strony...
świetne. Duży plus. Pozdrawiam cieplutko :)))
kochać bez ograniczeń...o to chodzi
Pięknie, gratuluję wiersza. Bez dwóch zdań, sama
czysta miłość. Podoba mi się wiersz. Pozdrawiam Cię
Alicjo:)