Ci, na Twój obraz stworzeni…
Człowiek – istota niedoskonała, której jedyną doskonałością i drogą jest Bóg. A my tak nie potrafimy tej Wielkiej Miłości doceniać…
Dlaczegoż Panie
Oddzieliłeś światłość od ciemności?
Kiedy to stworzeni na Twój obraz
Nie widzą żadnego płomyczka nadziei
W swoim życiu
I dlaczego
Stworzyłeś te piękne góry?
Które pozwalają nam wnosić się
Na nowo,
Jeśli Ci na Twój obraz stworzeni
Myślą, że nie potrzebują
przemiany…
I w jakim celu, o Panie
wprawiłeś w ruch gwiazdy na niebie?
Jeśli wciąż zamiast je podziwiać
Ci na Twój obraz stworzeni
Nie widzą w nich Twego majestatu
Nie rozumiem, o Boże dlaczego
Stworzyłeś tak piękny świat?
Jeśli ci, Tobie podobni
Nie potrafią tego docenić
I dlaczego stworzyłeś człowieka
Czemu dałeś mu wolną wolę?
To stworzenie choć piękne
Zbyt zafascynowane sobą
By móc Twe dzieło doceniać…
Przepraszam Cię
za tych, na Twój obraz
stworzonych…
Komentarze (5)
"I dlaczego stworzyłeś człowieka?" to pytanie bardzo
mi się podoba. Dlaczego?
Panie Boże! Odwróć swą twarz ode mnie, skacowanego
człowieka. Niech Twa łaskawość, aż mi przejdzie,
zaczeka.
nie umiem Ci odpowiedzieć na pytania ale jedno
wiem...nic się nie dzieje bez wiedzy Pana Boga...
dziękuję za literowkę, już poprawiam...
"Obdzieliłeś światłość od ciemności?" Hm.. a nie
"oDdzieliłeś" ? Ostatnie wersy najbardziej do mnie
przemówiły.