Cichy zabójca

Po cichu atakuje,
od środka,
nie zauważysz, gdy
odbierze ci to,
co jest najważniejsze
- twoje zdrowie.
Jest podstępna i szybka,
czasem wolna,
bo z przerzutami
na inny organ.
Nawet morfina
na silny ból nie pomoże,
w męczarniach konasz.
Już czujesz że to
koniec, odpuszczasz,
bo wiesz, że tej walki
za nic nie wygrasz.

Twoja wola życia może
być silna,
ale niestety choroby
nie pokonasz.
Wsparcie bliskich
w tych chwilach
to ostatnie słowa,
przytulenia,
to łzy które ściskają gardło.

To najtrudniejsze chwile,
jakże ciężkie by to opisać...

Byłam przy takiej osobie w takich chwilach do końca Jego dni.

autor

Sylwuś93

Napisany: 2019-06-17 Dodano: 2019-06-17 23:26:44

Ten wiersz przeczytano 2315 razy

Oddanych głosów: 38

Rodzaj Bez rymów Klimat Smutny Tematyka Śmierć

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie