Cielesne zmagania

Tylko dwie minutki:) Warto. Jutro rowerek w kąt (na
później) Dzięki za linka wielka niedźwiedzico-:)

plus dałam jako pierwsza,
a teraz pisze - Swietna rada i wiersz

Mnie się podoba!
Dziękuję za komentarz, wskazówki, link!:)))!
Dobranoc! Pozdrawiam ciepło!

jaki seks i ćwiczenie?
Lepiej jest uprawiać dynię.
Najpierw grunt masz przygotować,
nazginać się i naharować.
Ziarna w dołki zadołować,
nie zapomnij mocno podlać.
Dynia mocy potrzebuje,
z gruntu nawóz wyparuje,
wszystko wchłonie i wypije,
po niej nic już nie wyżyje.
Ale jaka zupa później,
zaraz czujesz się już raźniej,
i recepta prosta taka,
po niej znika też prostata :)

wielka niedźwiedzico muszę spróbować bo zadbam o duszę
ciało
Pozdrawiam serdecznie:)dziękuję za komentarz u mnie:))

A ja od jutra zaczynam:)

Choć ma wiedzę człowiek,
jak zadbać o zdrowie,
to zdąży się zmęczyć,
nim obudzi chęci!
Pozdrawiam!

ciało ciało a ja duszy chcę :)

To sporo, wolę sen:)

Celino, powyższe ćwiczenia to tylko... 15 minut:))

Vicku ja w tym roku uprawiałam dynię, zebrałam 76
kul:))

ja seks uprawiam jako ćwiczenie dla ciała i duszy,
kiedy tylko się jakaś d..usza zawieruszy! A z Tybetu
biorę zioła w proszku. lecz po troszku.

Dobry przepis na zdrowe ciało. Mnie się nie chce.
dzisiaj się bawię w bezmyślne układanie pasjansów i
zerkanie na Beja. Zawiesiłam się i nic innego nie
mogę.Pozdrawiam:)