Ciemność płynąca w żyłach
Ciągle ukrywasz się
W zakamarkach mego umysłu
To nie to co chciałabym ujrzeć
Znów tracąc zmysły
Zapadam w sen
Będący ucieczką w świat marzeń
Kryształowych kropel zapomnienia
Jestem już daleko
Nie Ty...lecz ja
Widzę cię tu
Biegnąc w Twą stronę
Widzę Twą twarz
Tak odległą
Próbując zapomnieć
Nie zostawiaj mnie tu
Ostatni krzyk
Ostatni przyspieszony oddech
Nie pozostawił nic
Zamknięte oczy
Ucieczka od światła bram
Strach
Przed ciemnością płynącą w żyłach
Nie ukryjesz się
Nie odwrócisz
Otoczony..
Chwyć mą dłoń
Odłóż broń
Ukryci wśród wysokich traw
Staniemy się oczami nocy
Bezpiecznie krocząc
W ostatni dzień przeznaczenia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.