Ciernie
Jezu
maluję
Twoją twarz
pozwoliłeś
krople krwi
spływają powoli
na moją
głowę
na moją
nicość
autor
Miroczka 1
Dodano: 2015-03-30 10:22:00
Ten wiersz przeczytano 1092 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
Piękny akt wiary +)
zamiast nicości, czytam sobie /na moją małość/;
pozdrawiam, Miroczko:)
Miroczka 1
Był taki malarz, namalował Jego portret,nie rozstawał
się z nim, i pozwolił aby obraz do niego przemówił -
założył zakon.
"Brat naszego Boga" - Karol Wojtyła
Tu sytuacja podobna.
Dziękuję za ten wiersz.
choć czytam nieco inaczej:
bóg nie uczyni niczego bez naszego pozwolenia, nie
naruszy naszej WOLNEJ WOLI.
Jezu
pozwoliłeś
maluję
Twoją twarz
krople krwi
spływają powoli
na moją
spoconą głowę
moja
nicość
pozwala
no no... "nicość" bardzo działa - pozdrawiam
Przepiękny wiersz, modlitwa. Dziękuję.
Mireczko :)
Pięknie ujęłaś Ofiarność naszego Jedynego Zbawiciela,
który co dnia toruje nam drogę życia do Boga Ojca. I
to się właśnie nazywa, świadomością prawdziwej w Niego
wiary - którą w swoim Sercu nosisz. Ogromnie mi miło,
ze mogłam zapoznać się z tak wyjątkowym Głosem Twojego
Serca. Ja również Bogu dziękuje, że jeszcze na tej
ziemi są właśnie tacy Wspaniali Ludzie jak Ty Jesteś.
Tobie także dziękuje, za Głos Twojego Serca a
najbardziej, że Jesteś. Miłego dnia Droga Mireczko *
Znaczy Mireczko, że dał Ci dar oddania Jego obrazu. To
cenny dar i łaska:))))
Piękna refleksja.Pozdrawiam cieplutko:)
Ladnie refleksyjnie pozdrawiam