Co by było...?
Zawiesiłem słowa w próżni,
tak minęło wiele latek,
mnie siwizną czas wyróżnił,
Ty się doczekałaś dziatek.
Dziś wspomnienia są i blizna,
czas nie wróci zadną siłą,
nie umiałem uczuć wyznać,
mogę gdybać, co by było...?
Zawiesiłem słowa w próżni,
tak minęło wiele latek,
mnie siwizną czas wyróżnił,
Ty się doczekałaś dziatek.
Dziś wspomnienia są i blizna,
czas nie wróci zadną siłą,
nie umiałem uczuć wyznać,
mogę gdybać, co by było...?
Komentarze (16)
W ostatnim wersie pierwszej zwrotki załamał się rytm.
Może : tobie dodał kilka(parkę) dziatek, albo coś w
tym stylu.