Co nie? Wciąż...
...jesteś w moich marzeniach.
Nic się we mnie nie zmienia -
tylko mi wiek znak daje,
że się już nie nadaję...
dla ciebie.
Jeszcze mi jest tak głupio,
że gdybym z miną trupią
leżał na marach...
lecz we mnie wciąż jest drżenie,
że jeśli ty, swym chceniem,
tak bardzo się postarasz -
zechcesz mi szansę dać ostatnią,
to choćbym w złości kipiał
i była z tego stypa -
nie...usta...ją... Co będę?
Duszą twoją bratnią!
Duszą bratnią.
Duszą...bratnią...
Co?
Komentarze (10)
My się starzejemy, a marzenia - znacznie wolniej.
Kiedy miałem 20 lat - marzyłem o 20- latkach. Dziś
zbliżam się do 70. i marzę o trzydziestkach.
Dziękuję Wszystkim za czytanie
No ładnie dobrnąłeś do końca, aż buzia mi się
uśmiechnęła. Pozdrawiam
Jasne że tak, spokojnie to tylko awaria! Wszystko się
ułozy, bo w twojej głowie się świetnie waszystko
układa! Fajny wiersz!!!
Głos i szacun jest twój!!!
Widzę małego chłopca, który błagalnie pyta, czy
dostanie coś, czego bardzo pragnie. Wzruszające,
bardzo.
Dobrej niedzieli Golden :)
... a to właśnie jest Poezja...
i dlatego jestem pewna, że wkrótce usłyszysz, Poeto,
ciche Taak.
Pogodnej niedzieli, Goldenie :)
Lekki, a poważny. Pozdrawiam
Z wielkim podobaniem dla Wiersza.
Pozdrawiam.
.. nawet lekki uśmiech pojawił się na twarzy..
przepraszam :))
Chcieć to móc. Podoba się bardzo, nawet lekki uśmiech.
/Duszą...bratnią...
Co?/ .. na pewno odpowie tak. Pozdrawiam serdecznie
Golden :)