A co ty na to?
Lato?
Frywolne lato, a co ty na to?
Że na plaży gdzieś w Porębie.
Wieczorem kąpał się będę.
Nago i to do spółki z Agatą?
Lato?
Bogate lato, a co ty na to?
Że w ciemny bór dziś wyruszę.
Nazbieram jagód, bo muszę
zjeść je, wraz z cukru łyżką czubatą?
Lato?
Deszczowe lato, a co ty na to?
Że pobiegnę przez kałuże
gdy czerwoną niosąc różę
pójdę do parku moknąć z Beatą?
Lato?
Słoneczne lato, a co ty na to?
Że pod lipą blisko Łeby
w cieniu hamak zrobię, żeby
zasnąć w nim wraz ze słodką Renatą?
Lato?
Upojne lato, a co ty na to?
Że szczęściem twym jak szampanem
upiję się, gdy nad ranem
kurs anatomii przejdę z Donatą?
A pij, używaj do woli.
Niech serce z wysiłku boli.
Zaplataj w swe włosy słońce,
gdyż czmychnę za trzy miesiące.
Komentarze (18)
Masz niezły plan na lato.
A co ja na to?, że lato jest urokliwe, niosąc ze sobą
wiele ciekawych przygód, pozdrawiam z uśmiechem
Sławku.
sporo panienek chcesz zaliczyć...