codzienność
Jeszcze z czasów kiedy byłeś obok..memories:*
"Zatrzymaj się kochany jeszcze na moment
Weź w swoje ciepłe dłonie moje dłonie
Pozwól poczuć smak Twych ust
niech cała spłonę
Nie zabieraj mnie stąd już
To jeszcze nie koniec...
Nie zabieraj mnie do szarych lat!
Nie mów mi, że już ciemno
chcę czuć w sobie młodziuteńki świat
i tworzyć z nim jedność!
Chcę ze słońcem tańczyć, promienie mu
kraść
z pachnącym słońcem i z kolorem nieba..
Chce na Twoim ciele swoje ciało kłaść
Tego mi trzeba, tego trzeba!
Nie zabieraj nam, kochanie, słów
które przecież cichną po latach
chcę je słyszeć znów i wciąż je czuć!
gdy łzy noc nam w sny wplata...
Nie zabieraj mi, kochanie, siebie...
spójrz- nie nadszedł jeszcze świt
pozwól wierzyć, że mam wszystko, bo mam
...Ciebie,
to wystarczy gdy nie mamy jeszcze
nic(...)
Otul mnie ramionami, ciepłymi ramionami
Tylko tak mogę witać świt rozświetlony
śniegiem
Nie pytaj ile takich świtów
jest jeszcze przed nami...
nie chcę wiedzieć, nie wiem...
Otul mnie ramionami- nie chcę zasypiać
sama,
Tak żegnam śpiący ze zmęczenia dzień
Nie pytaj, ile takich nocy czeka jeszcze na
nas..
nie pytaj, życie jest krótkie jak sen...
Nasza miłość chociaż trudna, popatrz:
trwa!
Musimy tylko dać jej czas i dać pewność,
że nie zniszczy jej szarość zwykłych
spraw,
nie zabije jej codzienność..'
Rodzicom:*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.