Cogito, ergo sum
Cogito, ergo sum
Cogito, ergo sum.
Myślę, więc jestem jak łódź,
Która zerwała się z cum.
Po to, by wzburzone morze pruć.
By płynąć pod wiatr.
Na przeciw burzy.
Dla mnie nie zmieni się świat.
Ja chcę dla ludzi służyć.
Choć marna ze mnie istota.
I bardzo ułomna.
Otwieram mego serca wrota.
Przyjaźń i miłość moja dozgonna.
Nieść ludziom radość i nadzieję.
Obudzić serca odrętwiałe.
Powstańcie radośni,nowy czas dnieje.
Zmieńcie się, czekają dni wspaniałe.
Jestem, więc myślę że ten świat.
Dla wszystkich zmieni się.
Przyjacielu, człowieku, jesteś tego
wart.
By lepszym życiem, cieszyć się.
Sławek
24.03.2007
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.