córeczko
jestem teraz przy Twoim łóżku szpitalnym
choć nie mogę Cię dotknąć i czuwać jak
wtedy
gdy po operacji czytałam ci bajki
proszę Boga, żeby dał Ci wyzdrowieć
i wrócić do domu. on czeka
jeszcze ciepły od Twojej obecności
wracaj do pokrzywdzonych przez los
„dzieciaczków“. będą jutro pytać o
Ciebie
czekając w placówce na Twą czułość
wróć do studentow pielęgniarstwa
którzy wczoraj czekali na zajęcia z Tobą
bo wkładałaś w nie całą duszę
wróc do mnie - matki. piszę do ciebie
nocą
bo nie mogę być bliżej Ciebie
przez zaborczy covid 19
proszę - walcz o każdy oddech
dla siebie i dla wszystkich
których obdarzyłaś miłością
ja też kocham Cię z całych sił
mama
Komentarze (49)
taka niemożność bycia w szpitalu z dzieckiem jest
strasznym dramatem dla obywdu stron.
Poruszający serce...nie ma nic gorszego dla matki
patrzeć w bezsilności na chorobę dziecka...pozdrawiam
serdecznie
Ten czas to jest koszmar.
Wzruszający wiersz.
Zdrowia dla córki.
I Tobie.
I dużo sił.
prawdziwy dramat dla matki, niemoc zatyka, wersy
poruszają do łez,
życzę szybkiego powrotu do zdrowia i normalności,
serdecznie pozdrawiam