Córeczko...cz.1
Córeczko moja…
Kocham Cię…
Boże nie karz mi jej stracić.
Nie mogę Cię zatrzymać
A tak bardzo tego chcę…
Co ja wtedy z Tobą zrobię..?
To nie obchodzi mnie..
Być może uciec będę musiała
Zrobię to…
A gdy już będziesz ze mną na tym
świecie,
Oddam Ci wszystko, co w mej mocy
Za jeden uśmiech Twój
Podaruję swoich sto
Twe malutkie rączki to cały mój świat
Oczka błękitne, zwierciadełka Twej duszy
Jak na Ciebie spojrzę serce mi się
kruszy…
Taka malutka, taka cudowna…
Moja maleńka królewna
Cały sens mego życia…
Komentarze (1)
Wiersz pisany sercem matki. Powalił mnie nie formą
lecz treścią. Taki prosty, że aż banalny. A jednak
zostawia mocny ślad.