Coś o Miłości
Mój pierwszy wiersz jaki napisałam... A może to tylko przemyślenia... Nie wiem
Miłość, wszyscy jej pragną mimo
że…
Miłość to jedna wielka rana, która z dnia
na dzień się powiększa,
W tym wypadku to nie prawda że czas leczy
rany,
Czas rozdrapuje je do krwi…
Miłość to ciągłe rozczarowanie, które nie
pozwala
Normalnie funkcjonować, zaciera wszystkie
pozytywne uczucia…
Miłość to niechęć, niechęć do dnia który
następuje po każdej nocy
Nieprzespanej…
i niechęć do nocy która następuje po każdym
dniu
Samotnym…
Miłość to chęć, chęć do śmierci,
Myśl o ukojeniu bólu sprawia chęć odejścia
na zawsze…
Miłość to płacz i łzy, które bezustannie
spływają po policzku
Z oka które już się nie śmieje…
Miłość to pustka, pustka która wypełnia
całe wnętrze
I pustka na twarzy, której nikt nie widzi a
przecież
Tak łatwo ja dostrzec…
Miłość to zgubiona nadzieja, która nigdy
nie odnajdzie swojego szczęścia,
Nadzieja złudna która liczy na
cud…
Miłość to samotność, która dosięga
każdego,
Samotność której nie da się
przezwyciężyć…
Miłość to chęć za samotnością, chęć nie
znania nikogo,
Chęć zostania samemu na świecie…
Miłość to tęsknota, tęsknota za dotykiem,
pocałunkiem, oddechem.
Miłość to tęsknota za miłością…
A jednak bez niej nie było by łatwiej na
świecie,
Nie byłoby lepiej…
Każdy zniesie ból, ból który niszczy
wszystko
Byleby przeżyć ten jeden dzień pełnego
szczęścia,
Jedną godzinę
Jedną minutę
… sekundę
Miłość to pogoń w cierpieniu za radosną
chwilą
Która w obliczu łez jest pełna
sensu…
Sensu dzięki któremu człowiek żyje,
Nawet jeśli żyje wspomnieniem…
Miłość to sens całego życia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.