I coś Ty Boże narobił...
I coś Ty Boże narobił...!
Czy Ty się Siebie nie boisz !?!
Tyleś łez przysposobił
całemu Narodowi...!!!
Możeś Ty sobie wolne wziął,
choć mówią że jesteś wszędzie.../?/
Czy żeś - na miłość Swoją
chociaż Niebo uprzedził...?!
Przecież tam też porządek
pewnie jakiś panuje...
- gdzież tyle niewiniątek.../?/
- a jak się zakorkuje ?!
Jak Tam miejsca nie macie,
to Cię wybawim z kłopotu...
...będziemy odmawiać pacierz
a Ty ich zmuś do powrotu...
Komentarze (13)
Niby wesołe a jednak smutne...tylko Ty tak potrafisz
Ryś...
Bardzo ciekawie napisales. Podoba mi sie
wiersz. Pozdrawiam.
Trafne,podoba mi sie sposob w jaki zarzucasz Bogu ta
tragedie-nadal z szacunkiem ale takze z wielkim zalem.
To co sie stalo jest naprawde straszne.
Moze Bog sie na chwile zdrzemnal?
Pozdrawiam
Gdy tracimy bliskich,gdy życie przemija-często
zadajemy to pytanie.Pozdrawiam serdecznie.
W Boga nie wierzę, bo jak dobry ojciec chciałby takiej
tragedii i bólu dla żyjących? Wiersz taki pełen pytań,
trwogi, przenikliwy jak cichy szept w bezsenną noc.
O jejku...jak pięknie zakończone! I zgadzam się z tym
ze Bóg chce nam coś ważnego powiedzieć przez to
Wiersz bardzo piękny Pozdrawiam serdecznie
nie wiadomo czy wszyscy trafili od razu do
nieba...może modlitwa nie tam gdzie trzeba
Tu bym dyskutowała czy tego BÓG chciał dlaczego jak
tragedia obwiniamy jego ,może zapytajmy co Pan Bóg
chciał przez to powiedzieć?
coś Ty Boże narobił....? ilu tak dziś myśli.....czy
trzeba było aż tak.....Boże....?
Jakże inny..Piłsudski przynajmniej więcej miejsca
będzie miał.. M.
bardzo ciekawa forma, złudna lekkość wiersza,
kontrastuje z tym co pod spodem, czyli smutkiem i
niemym zaskoczeniem...
Witaj yamCito. Bardzo ciekawa interpretacja tragedii.
Podoba mi się sposób hołdu jaki oddałeś temu przykremu
wydarzeniu. Pozdrawiam Cię :)