Cóż panieński pozostał jej stan
Żyła kiedyś dziewczyna
pośród braci jedyna
potrafiła z każdego się śmiać
przychodzili chłopacy
to znów byli nie tacy
i mówiła na więcej mnie stać
Jeden był z nich za chudy
drugi mały i gruby
jeszcze inny ochrypły miał głos
co zrobiłam takiego
nie dopięłam niczego
przeklinała nieszczęsny swój los
Nie chcę męża żadnego
już najbardziej biednego
i zachowam panieński swój stan
a gdy lata minęły
i pragnienia odżyły
nikt z tych chłopców nie został już sam
Konkurencja przepadła
panna zbrzydła i zbladła
i panieński pozostał jej stan
singli proszę o potraktowanie wiersza przymrużeniem oka, czasy się zmieniły a wraz z nimi zmieniła się mentalność ludzi
Komentarze (21)
przebierała, wybierała a na koniec sama została... tak
bywa...:) pozdrawiam Joanno :)
Uważam, że każdy ma prawo żyć zgodnie ze swoją wolą.
Pozdrawiam cieplutko:)
Chciała dobrze, ale przelicytowała. Bywa.
niestety, tak się też zdarza...
Bajkowa opowieść życiowej historii.
Myślę, że wiele panien mogłoby się utożsamić z treścią
tego wiersza.
Pozdrawiam:)
Marek
tak to bywa gdy w chłopakach się przebiera
pozdrawiam serdecznie:)