Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Czad


Dzisiaj już od rana, plaża jest
okupowana, kolonia przyjechała,
a z nią panna Zuzanna i kolegów
banda cała.
Zuzanna zbiórkę na brzegu zrobiła
macie być grzeczni, bo inaczej
będę niemiła!
Rudy Antoś, zawsze krnąbrny, zapytał
się pani...
czy to znaczy, tak jak w domu,
gdy to mama powiedziała...
tata chodził taki markotny, klatka
wielką radość miała.

Sąsiad z góry, jako pierwszy, przybiegł
by pożyczyć soli...
(ojciec znał go bardzo dobrze)
burknął do matki – czy teraz on ….
(nie zrozumiałem)
cicho! Teraz mówi pani, macie
tylko słuchać, siedzieć w grajdole,
bo inaczej....
(ta mowa starszych, skomplikowana)

Panna Zuzanna koc rozłożyła, sukienka
luźno po niej spłynęła...
stała jak posąg, tylko w bikini
spojrzałem na kolegów, każdy
się ślini.
Trwało to krótko, epizod plaży,
banda, parawan (a nam się marzy).

autor

karl

Dodano: 2017-08-02 13:32:14
Ten wiersz przeczytano 1077 razy
Oddanych głosów: 18
Rodzaj Sielanka Klimat Melancholijny Tematyka Obyczaje
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (18)

Leon.nela Leon.nela

marzenia męskie na plaży chłodzić trzeba bo na wierzch
wychodzą

BordoBlues BordoBlues

a na plaży mi się marzy,
taniec w słońcu i bez końca.

Zuzanna, ładne imię - zawsze mi się podobało.
ślę chłodne serdeczności :)

anula-2 anula-2

Panna Zuzanna, już się nie chowa,
zatrzęsie rzęsą, trza adorować.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »