Czarne chmury
Krople deszczu spływają z oczu
Śniegiem oblepia się serce
Życie tornadem się toczy
W słowach splecionych naprędce
Lodem skute sine oblicze
Bezgłośnie rozwierane usta
Dusza o wolność krzyczy
Grad w arteriach nie ustał
Pioruny przepalają neurony
Krew w żyłach szybko tężeje
Jeszcze dobrze nienarodzony
Lecz Śmierć swe nasiona sieje
Komentarze (2)
smutno się zrobiło ale tak jest często śmierć, wiersz
napisany w prawidłowy sposób
Witaj Tiilii. W ciekawy i dosadny sposób napisałaś o
śmierci. Czytając Twoje słowa można odnieść wrażenie,
że tak właśnie jest w tych ostatnich chwilach. Aż mnie
chłód przeszył, wolę o tym nie myśleć. Pozdrawiam:)