Czas jesieni zycia
Czas jesieni zycia
Jesieni życia mego czas,
Tak szybko się do mnie przybliżył,
Los nowe rany zsyła mi wciąż,
Choć starych wciąż nie zabliźnił.
Lata obfite w smutek i radość,
Tak szybko mi gdzieś przeleciały,
Chcę jeszcze chwycić w dłonie me,
Okruchy, co z życia zostały.
Lecz rozsypują one w dłoniach się,
Tak jak by mnie odtrącały.
A szanowałam je, Ty Boże wiesz,
Bo piecze swą miałeś nade mną ,
z tych lat, co zesłał na mnie los
Zawsze Ci byłam wciąż wierną.
Dziś sercem ciągle chwytać chce,
Dni, które do mnie przybędą,
I nie użalam się, co było już,
Bo nie wiem, co jeszcze przede mną.
Czy słońca blask, co kocham tak?
Czy chmury się już zbierają?
Więc nie użalam się, nad sobą już,
Bo łzy me już sensu nie mają.
Przyjmę z godnością wyroki Twe,
Choć by się bunt we mnie rodził,
Bo i Ty Boże miałeś ten czas,
w ciernistej koronie żeś chodził.
Jesienny życia naszego czas,
Tyle tajemnic wciąż kryje
Lecz wiem, że już, się cieszyć chcę,
bo jeszcze jestem i żyję.
Komentarze (10)
Rana się zagoi, gorzej z blizną, która wciąż nam
przypomina o zranieniu.
Ciekawy wiersz. Pozdrawiam.
czas przemijania i jesień
cieszmy sie każdą chwilą otrzymaną
Też tak często mam... Pięknie pozdrawiam :>
Ładny wiersz o jesieni życia:)
Pozdrawiam Zosiu:)
Zosiu ciesz się życiem które jest ci dane zawierz
swoje wątpliwości Panu...
pozdrawiam serdecznie;-))
Jesień to pora doprawiona zachęcającymi owoców
piosnkami.
Bardzo zyciowy wiersz:)
prawdziwy życiowy wiersz :)))
Zosiu życie jest pięknym darem i wspaniale opisałaś
to, że nawet kiedy jest trudno należy się nim cieszyć.
Życzę Ci długiego życia wypełnionego przez cały czas
taką wiarą jaka wypływa z tego wiersza.
Zosiu żyjesz i jeszcze będziesz się długo cieszyć
życiem, bo Bóg ma nad Tobą piecze:)))
Dobrego dnia:)))