czas postrzyżyn
"W tej mądrej einsteinowskiej fizyce każdy może znaleźć swój prywatny błąd." S.Paternak - Właściwości fizyczne
jeszcze nie teraz, jest chwilowy zastój
mały deficyt, zeszłoroczne chwasty
wypychają lufę, sezon się zaczął
wypatruję łowcy, śledzę hodowców
w bramie ślisko, fryga cień konfidenta
gdzieś w nim żyje człowiek, co z
konieczności
dziś pełznie z czarnej jamy, pooddychać
mój puls zwolnił, na spuście zbielał paluch
skostniał, niby to już wiosna, spokój który
został to wąski przesmyk, ruch cyngla,
świst
zielenią mi się skronie, proch łaskocze
krtań, kamień i nożyce, wpadłam pod wał
z wełną z postrzyżyn nie wypadnę łyso
ładzę bulwar, plew kopczyk z
rolki(lipa!)
gładko to poszło, baran oddał pokłon
myśliwy szaber, amazonka gaśnie
Komentarze (15)
Zielony groszek z puszki...jakby grad zamknięty w
aluminium czy innym badziewnym pseudometalicznym
tworzywku. Mały płacz, a my jemy, by powciskać zielone
kuleczki i pozatykać szczeliny w oczach. Po chwili łzy
przybierają...no któż by zgadł...ze spojrzenia spada
grad...
Czyli krótko reasumując bez owijania w bawełnę, dałaś
się zdrowo wkręcić...podoba mi się przebieg całej
akcji.
Świetny z poczuciem humoru zaczęło się od łowcy potem
pod rożne huśtawki weszliśmy prawie pod walec ale
szczęście czepek pokazało i zielone jest na biegu Tak
trzymać Bardzo dobry ma energie Jest to wiersz dobry
Na tak! Pozdrawiam z :)
..droga Rino,romantyzm jest we mnie pośród wielu
innych epok,(jestem muzykiem)a nad współczesną formą
wciąż pracuję starając się unikać 'neologizmów'...a
skoro sezon się zaczął będę cierpliwym - myśliwym by
ustrzelić następne Twoje pozycje, 'w pokłonie oddam
plus'... pozdrawiam:)
rina rozwinela skrzydla:)
...tu nie ma mądrych...:))+pozdrawiam
na Twój ślad natrafiłem po sensownych komentarzach;
nie jest to wprawdzie styl pisania za którym
przepadam, ale tak czy inaczej zyskałaś czytelnika;
punkt:) a tak nawiasem: im później się człowiek ożeni,
tym później zacznie żałować, że za wcześnie to
zrobił:) pozdrawiam:)
Coś takiego dawno nie czytałem,ale moje szczęście że
spojrzałem na komentarze i zauważyłem że oświadczyłaś
uroczyście Swoje zaręczyny..Więc życzę Tobie samych
dobroci i dużo szczęścia,ale naprawdę..powodzenia
Dajesz do myślenia. Pięknie!
ha ha ha Oj Julko to nic skomplikowanego - tak więc
uroczyście oświadczam, że zaręczyłam się:)))
rina ja idę na uniwersytet trzeciego wieku, jak
skończę to ci napiszę porządny komentarz do tego
wiersza. Ponieważ nie w moim zwyczaju pisać piękny
wiersz , lub trudny, nie mając nic do powiedzenia o
jego treści, szerokim gestem daję ci plus, za
wprowadzenie mnie w ślepą uliczkę. He, he, to właśnie
moda i jej uroda.
Nie dostrzegłem błędu ;)
zaintyrował mnie twój wiersz .
Intrygująco się wypowiadasz, trzeba wolno cię czytać.
nieźle musiał cię wpienić ten gostek,że tak mu
zajechałaś!