Czekając...
Siedząc w wielkim oczekiwaniu
bujam w obłokach
dwa metry pod ziemią
czuję i nie czuję, czuję za mocno
lub nie czuję wcale
życia
Słodycz i gorycz
przenikają się nawzajem
sean i nie sen, zapomnienie i istnienie
walczą w mojej głowie
I choć mam tę pewność
że cud zdarzy się wieczorem,
rano ,w południe lub nocą,
Nic się nie dzieje...
Tylko w mojej głowie
zdarza się me życie
Nim się przed moją nicością ukorzę
wcale mi nie smutno.
napisane latem 2003
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.