Czekam
Czekam na deszcz
który oczyści zmieni
rzeczywistość zwykłą
w sen
który w realność przejdzie
niezauważenie po cichu
ja wtedy kto to wie kim
będę
deszcz mnie ozłoci
przemyje kręte drogi
uniesie tam
gdzie już nic nie boli
wiatr tylko włosy plącze
w warkocze z marzeń
niepotrzebnych już
gdzie słońce spopiela
strach i trud
i morze szumi ciepłem
a sitowie na jeziorach
kołysze
cieszy oczy zmęczone
koi myśli zbiegane
czy jest gdzieś taki świat
w którym jak w dolinie się
położę
patrzeć będę na góry z
chmur
i trawa kroplą rosy
słodzona
napojem
jak z ukochanych ust
bo słowo nie rani
grzeje
czekam na deszcz
co kroplą w dłoni zatańczy
na małe szczęście
małego człowieka
mały świat
mikroskopijnego istnienia.
Komentarze (28)
Witaj...życie nasze to czekanie ,świetnie to wierszu
wyrażliłaś,pozdrawiam serdecznie
Spotkasz to wszystko , na swojej drodze, uwierz
marzeniom, one sie spelniaja, jesli tylko, bardzo,
bardzo, tego pragniesz, los bywa przychylny. Plynelam
wierszem, jak cichutka rzeka, szemrzaca, w pogodne
popoludnie. Pozdrawiam letnio:)
Pięknie ubrałaś w słowa tęsknotę zbieganego,
utrudzonego człowieka za szczęściem.
Życzę tego deszczu!
warto czekać i mieć nadzieję
nawet jeśli chwile zwątpienia
przynoszą ból i smutek
warto czekać spełniają się marzenia
zakwitają szczęściem
kolorowym jutrem....
wzruszający wiersz.....na nic nie czekaj
Kornatko,...żyj chwilą...marzenia tylko sprawiają
większy zawód...Pozdrawiam !
I ja czekam na taki deszcz. I wierzę, że będzie
wielkie szczęście małego człowieka. Chociaż teraz
czasami jeszcze i strach i trud grubą kreską nasz
pejzaż maluje.
Ładnie rysujesz swoje marzenia.
Ciepło pozdrawiam :)
pięknie wyrażone twoje uczucia - można czytać i
czytać - doskonały - pisany sercem
pozdrawiam serdecznie:)
Witaj Kornatko! ja też czekam na deszcz! wczoraj
zawalił mi się cały świat na głowę!! myślę, że
powolutku się przyzwyczaję!! teraz tym bardziej Ciebie
rozumiem Kochana Basieńko+++++
Pozdrawiam serdecznie:))
Pieknie,lagodnie,melodyjnie.Podoba mi sie.Pozdrawiam:)
Wczytałam się Kornatko i łzy kapią- ciepły klimat, bo
Ty jesteś bardzo ciepłą osobą, ale znalazłam w nim coś
jeszcze... ja rozumiem, że ten deszcz to metafora-
oczyszczenia, a ten ból to nie tylko ból fizyczny, a
to serce tak potrzebuje szczęścia:)
Kornatko niech się spełni! - Piękny wiersz:))))
O - o Kornatko, tak lekko to nie jest i życie
najczęściej nam dyktuje co z tym czekaniem zrobi.
Chciąłoby się, aby zawsze po naszej myśli układało,
ale nasze marzenia są dalekowzroczne i ciężko uwierzyć
aby mogły się zawsze spełnić. Wiersz ładny i ciekawy.
Pozdrawiam
Piękne marzenie o raju, które przypomniało mi piosenkę
śpiewaną kiedyś dawno temu przez Igę Cembrzyńską.
Przytoczę fragment:
"...A ja mam swój intymny mały świat
Hen za morzem smutków, za górami marzeń tam.
Wiedzie doń zagubionych ścieżek ślad
Senne półksiężyce mogą wskazać drogę wam..."
Pozdrawiam.
czekam na deszcz
w takie upalne dni chyba wszyscy czekamy na ten deszcz
lecz nie na gradobicie
tak miło by było połozyć sie na obłoczku i podziwiać z
góry świat taki malutki mikroskopijny taki widoczny z
chmury
pozdrawiam cieplutko:)