Czekam.
Małżeństwo zapięte pod szyję
powoli rozepnę
Przysięga
Lojalność
Uczciwość
Cichutko opada na ziemię
ściągnięta wierność
Chłoń
Odzianą w pragnienie z koronki utkane
Rozkosz w nylon spowitą
Lateksem zasznurowane wyrzuty sumienia
Zacisnę mocniej
Patrz
Na mnie bezwstydną
Szpilkami stukając
kołyszę przed Tobą miękkością
Skrępowane włosy rozpuszczę
w puklach zanurzoną dłonią
przyciągnij mnie oddaną
Osłoń
Pragnieniem objęć Twoich zakryj
odbicie moje w lustrze
Mroczne z ramion mych
skrzydła pył unoszą
ruchem miłosnym wiedzione
Całuj
Całuję
Słuchaj
Gdy usta rozchylę w jęku
odbitym w hotelowych ścianach
Nasłuchuję
czy oddechem zagłuszasz bicie
serca zimnego ciepło cieplej
Gorąco
Parzymy się (sobą?)
Na Tobie pulsuję
Ciepłymi biodrami oplatam
ruchem unosze się
Za mną
Cień Twój rzucony na ścianie
zgniata uściskiem silnych dłoni
biodra nadgarstki ramiona
Posuwa
Patrz
Niewinnym wzrokiem uwodzę
błądząc językiem
oplatam
W ust moich czerwień schowany
zwycięsko triumf okazujesz
Podnieś
Z kolan skruszoną
zamglonym wzrokiem błądzącą
Zamroczony prosisz
,,Jeszcze"
Nim założę pancerz
Nim schowam skrzydła
Nim pył opadnie
Nim trzasną drzwi
Jeszcze
Kochany
Jeszcze chwilę będę
Zapamiętaj mnie
Nie wiesz,że
ostatni raz jestem...
Komentarze (15)
Wymowne są słowa:
Nim założę pancerz
Nim schowam skrzydła
ból, strach, (chyba staż dopiero) i moim zdaniem -
rozczarowanie na końcu.
Przeczytałem z zainteresowaniem ponownie.
Życzę Tobie słonecznej, ostatniej niedzieli majowej.
:)
Bardzo obrazowo ujęty temat.
Wiersz rozbudza wyobraźnię czytelnika tworząc przed
oczami opisywane sceny.
Pozdrawiam.
Marek
Niezwykle to opisałaś. Często partnerom w związkach
wydaje się, że po ślubie, jesteśmy już zapisani sobie
do końca życia. A to droga stracenia...pozdrawiam
gorąco
"Ostatni raz jestem..." może jeszcze przyjdzie...
„Małżeństwo zapięte pod szyję
powoli rozepnę..” To brzmi jak poezja dla mnie.
Kobieta nie jest niewolnicą mężczyzny, którego
poślubiła. Czy go kiedyś zdradzi, to jej sprawa.
Wiersz bardzo mi się podobał.
Dziękuję za obszerny, pouczający wpis pod moim
wierszem.
Pięknie i zmysłowo. Pozdrawiam serdecznie.
Też jak Dorotka widzę ból pod warstwą erotyzmu, msz
dobry, sugestywny wiersz.
Pozdrawiam.
Takie erotyczne, subtelne :)
Bardzo dobry wiersz, choć moim zdaniem naturalniejsze
by było, gdyby to on zdejmował z peelki przysięgę,
lojalność, uczciwość i wierność, a nie czekał, aż ona
sama to zrobi...
wiersz i jego przekaz bardzo sugestywny... a pod tym
wszystkim przerażająca rozpacz, ból, samotność i
zatracenie
Gorące wersy!
Pozdrawiam :)
Witaj zmysłowa (ale niewierna)!
zimno ale zmysłowo