* * *(Czekam na wiatr co zetrze...
Czekam na wiatr, co zetrze ślady -
dotyk zapachu na rękawiczce,
usta brązowe od czekolady,
pantofle w kącie zamiecione -
zwrócone śmiesznie
w swoją stronę…
Czekam na deszcz, co zmyje winy…
Uśmiechy kobiet podrzucone
niby przypadkiem w moje okno
Twoje spojrzenie, które zmokło
kiedy wróciłem
bardzo późno.
Czekam na śnieg, co zbieli włosy
zaostrzy temperówką pamięć
i da mi pewność, że gdy kiedyś
na końcu drogi schylę głowę,
to wśród paczuszek z marzeniami
znajdę Twe ciasto
truskawkowe…
R.J.M. Łódź 24.05.2006
Komentarze (34)
Właśnie dziś rano w paczuszce z marzeniami czekał twój
wiersz - piękny z cudnymi metaforami i...spojrzenie mi
zmokło.
Chyba jak każdy Twój czytelnik(czytelniczka) czekam na
kolejny Twój wiersz. Zachwycam się stylem, wyszukanymi
rymami. Podziwiam.
to już nawet nie swój styl, jest pan przewidywalny,
panie wilk, ten charakterystyczny przyśpiew
zdaniowy...
ale cóż, czekam na wiatr co rozgoni i na pańskie
wiersze też
Nie wiem czy robię dobre ciasto truskawkowe, ale
wiersz bardzo mi się podoba.