Czemu płaczesz?
Co wieczór siedząc w fotelu,
patrzysz w mroczne niebo.
Dopalając ostatniego papierosa
nie mówisz nic.
W ukryciu ocierasz łzy
- bo mężczyźni nie płaczą.
Odwrócony jesteś ode mnie
będąc w papierowej mgle.
Udajesz, że żyjesz,
że jeszcze tu jesteś,
a tak naprawdę
falujesz gdzieś z wiatrem
i płaczesz...
Nie lubisz, kiedy cię przytulam.
Czasem unikasz mego wzroku...
Udajesz, że mnie słuchasz
- tak naprawdę jesteś gdzie indziej.
Ty ciągle siedzisz wpatrzony w to okno
i płaczesz nad czymś mój aniele.
Nie chcesz mi powiedzieć
o co tobie chodzi.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.