Czerwona suknia
Obsuwa się ramiączko, kusząco
Ukazuje biel, czyni się gorąco
Delikatny tiul przy dekolcie
Okrywa , nie widzę
przy małym wzroście
Plecy, marzenie by być policzkiem
chociaż troszeczkę
Wzgórki, zawsze obok w dotyku
miedzy nimi sztylet w połysku
Nad tym wszystkim te oczy, brwi
kusi, szelmowsko kusi
Zatraca się czerń i zimno te z dala
Czerwona jej suknia ?zniewala
Biodra ? czy można krzyknąć z sił całych
Istota w czerwieni , kwiat w rękach
omdlałych
Wiat ten leniuch roznosi zapachy wonne
błękit oczu, czerwień sukni, moje serce
wątłe
Jak wytrzymać i być dżentelmenem przy
niej
skoro członki palców drętwieją
serce, dusza ,oczy miłośnie się śmieją
Obsuwa się dalej ramiączko u sukni
Jej zapach , czerwień wiruję
zatracam się, całuje jej szyję
te plecy, ta czerwień sukni to ich skutki
Autor:slonzok- knipser
Bolesław Zaja
Komentarze (5)
Dobry erotyk,pozdrowienia.
bardzo namiętna ta czerwień, a eroty jak dla mnie
świetny :-)
Średniówka. Korekta.
Zmień rodzaj na wolny. Wtedy nie dam ewentualnego
wydziwiania - wiesz : rymy, rytmika, sredniówka - te
rzeczy. Ale erotyk oceniam wysoko i jestem nim
oczarowany. Pięknie po męsku napisane , co czuje Twój
peel.A nawet klimat ciepły zmieniłbym na romantyczny,
bo Twój peel cały się zatraca, no i robi to z
wyjątkową dżentelmenerią. Pozdrawiam
Jurek
Widzę tu krzyczące i dzikie piękno.