Czlowieczy los.
Widzialam los czlowieczy,
co chcial byc
nad czlowiekiem.
Walczyl i szarpal sie
z potega,
swa sila
nadaremna---
Widzialam los czlowieczy,
jak cicho
pokornial...
Stawal sie maly i lekki
jak pyl dmuchawca
bezwiednie poddany
wiatrowi,
ktory swym kolysaniem
go uspokoil...
Widze go teraz-
juz nie tak jak
dawniej,
lecz blizej dokladniej
-jego sciezki z gory
wyznaczone
i zadna rozpacz
zadne wolanie
nie skieruje ich
w przeciwna
strone...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.