CZY ŻYCIE JEST SNEM ?
Biegnę mleczną drogą
wśród miliona gwiazd
tam we wszechświecie
pulsującym życiem
szukam swego istnienia
nagle otacza mnie ciemność
na ziemię wracam
o skały się potykam
zewsząd pająki i węże
już sił mi brak
oplatają wijące konary
nie wiem czy to drzewa
czy wilgotne płazy i gady
zimno nic nie widzę
biegnę dalej już ziemi nie czuję
bagno zaczyna mnie wchłaniać
gęste błoto oblepia
czarna lepka maź
wciąga coraz głębiej
jestem juź bez szans
wtem ktoś w ramiona bierze
i pomaga dotrzeć do gwiazd
już wiem jaką drogę
wytyczył los może jednak
tylko tak mi się wydaje
a jeśli życie jest snem
i gdy się zbudzę
będzie mi dane poznać
wszystko co naprawdę jest
i dopiero zacznę być?
Komentarze (34)
Sny to taka projekcja podswiadomosci pozdrawiam
sny się spełniają
z realem się uzupełniają...
ładny wiersz
pozdrawiam
Apaczu muszę wszystko dokładnie przemyśleć, dzięki za
komentarz, pozdrawiam :)
czasami tak jest,zdarza się obudzić się.
zrobiłaś nieprawdopodobne wprowadzenie
ostatnia strofa esencja
zagraj o przyjaźni wariację
pozdrawiam serdecznie