Czyja jest kamera?
Bóg na niebiosach niewiele od nas
wymaga.
Miłość, Dekalog, uczciwość - to chyba
wszystko.
Często i tyle to dla nas kłopot i plaga.
Precz z Dyrygentem! - przecież lepiej być
solistą!
Kto jeszcze wierzy w czyściec lub piekło po
śmierci?
Być może były, teraz na pewno są puste!
Każdy chce bilet, jak w turystycznej
agencji
prosto do Nieba! (jakby w Lotto strzelić
szóstkę).
-Więc nie ma sprawy, Panie Boże, moich
grzechów.
Ciągle odpuszczasz, więc te moje także
musisz.
Nie mam wciąż czasu do rozliczeń w tym
pośpiechu,
więc wszystko wybacz i już nie męcz mojej
duszy!
Czy Bóg to przyjmie - takie postawienie
sprawy?
Wszystko odpuści - czyż nie po to jest
stworzony?
Cóż - zobaczymy! Wiemy przecież - jest
łaskawy!
I jeszcze wierzysz, że czas długi masz do
zgonu!
-Mały człowieku! Nie masz roli reżysera
na ziemskiej scenie! Nawet nie twoja
kamera!
Komentarze (43)
Trafnie ujęte, Panie Januszu :) Pozdrawiam serdecznie
+++
Waldi
Raczej leżę (sen zimowy). Pozdrawiam.
stoisz w miejscu ...
Bronisława
Tańcząca z Wiatrem
Bardzo dziękuję za wizyty, czytanie i komentarze.
Pozdrawiam.
Mądry wiersz, do refleksji,
cóż to prawda, że to gdzie się znajdziemy po drugiej
stronie
zależy od tego, jacy jesteśmy tu i teraz, a jak dużo
mamy czasu tu i teraz tego nie wiemy, bo my kart nie
rozdajemy, to fakt...
Pozdrawiam serdecznie Januszu :)
Wiersz bardzo ładny. Podoba sie i ta rozmowa z Bogiem
też. Pozdrawiam serdecznie.
Dziadek Norbert
"Ja na szczęście o nic Boga nie proszę"
Nie wiem w takim razie, czy Ty, Dziadku Norbercie,
dobrze rozumiesz swoją pozycję tutaj na tym ziemskim
padole. Ja na przykład proszę Boga o bardzo, bardzo
wiele. Codziennie proszę i rzeczywiście także
codziennie dziękuję. Jednak podkreślam, że w
przeciwieństwie do Twojego stanowiska podkreślam bez
żadnego wahania, że przede wszystkim codziennie
proszę. Bo Dziadku Norbercie, kim my tutaj jesteśmy?
Małymi żuczkami, które mogą być codziennie
przygniecione przez często nieprzewidywalne
nieszczęścia. Jeśli ktoś naprawdę wierzy w Boga, to
właśnie codziennie go powinien prosić.
Dziękuję za wizytę, czytanie i komentarz. Dziękuję
także za gratulacje z okazji 400-setnego wpisu.
Serdecznie pozdrawiam.
Promień Słońca
Dziękuję za odwiedziny, czytanie i komentarz.
Serdecznie pozdrawiam.
Dopiero teraz się zorientowałem, że to 400 wpis. No,
no. Jestem [pełen podziwu. Na stojąco oklaski i
gratulacje. Może doczekam Twojej 500. Ja, jak mi się
uda doczekać setki to będę szczęśliwy.... Narka...
Bardzo fajny, ironiczny wiersz wiersz o podejściu do
Boga. Ja na szczęście o nic Boga nie proszę a tylko za
wszystko mu dziękuję. Dostaję więcej niż zasługuję. Do
kościoła nie chodzę, ale codziennie rozmawiam z
Bogiem.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru.
Sorry, że dopiero dzisiaj do Ciebie zaglądnąłem a
przecież lubię czytać Twoje wiersze...
Witaj Januszu, podoba sie wiersz, z lekka ironia,
dystansem, zatrzymuje refleksja.
Byc w zgodzie, ze soba i Niebem.:)
Pozdrawiam serdecznie, :)
Jastrz
Ola
Xenia
Turkusowa Anna
Waldi
Bardzo dziękuję za wizyty i czytanie mojego
400-setnego wpisu na portalu Bej. Jeśli mój wiersz
skłania do refleksji, to tym bardziej czuję się
zaszczycony.
Dziękuję także za miłe słowa w komentarzach i
pozdrawiam.
czy długi czas do zgonu... a może tylko sekundy ...
Doskonały, refleksyjno-ironiczny wiersz. Niektórym się
wydaje że są panami życia i śmierci, że mogą wszystko
i wszystko zostanie im wybaczone, a to przecież nie
tak.
Pozdrawiam serdecznie.
Przestańmy grzeszyć a nie będzie potrzebny
rozgrzeszenia, lecz to raczej niewykonalne.
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.