O czym wieje wiatr...
...
Przed chwilą padało
Lato kroplami spadało na ziemię
Nigdy niebo tak nie płakało
Chyba zaraz w łeb sobie strzelę...
Lecz jeszcze zawieje wiatr
Zamiecie z podwórka kurz
Wyrwany z serca skradł
Splamiony czerwienią nóż...
Nigdy tak daleko byłem od Boga
Jęcząc o zapomnienia łasce
Rzeczywistośc jest zawsze sroga
Zamiast berła drewnianą laske
Już chyba zapomniałem jak to jest
Gdy miesza się chleb i nadzieję
Już chyba nadszedł ten dzień
Kiedy wiatr po podwórku wieje...
...krótki wiersz o upadku...
autor
Vergil
Dodano: 2008-06-11 19:01:02
Ten wiersz przeczytano 559 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.