Dacek, bejowy fraszko pisarz
Dacka fraszko pisarza, na beju mamy,
Z wierszyków Jego, ze śmiechu sikamy,
Facet z niego jest całkiem morowy,
Jak sam mówi „zabytek klasy
zerowej”,
Dacek z jajami nam się kojarzy,
Na faje swoją czasem się skarży,
Ponoć liczy mu w skarpetach dziury,
E tam nie martw się, łeb do góry,
Bez Dacka, bej smutkiem na nas łypie,
Fraszka na topie i już banan na sznupie,
Mądre one i ło matko pełne wigoru,
Uczmy się od Dacka poczucie humoru,
Dacku pisz tak jak lubisz, każdy czyta,
Nie przyzna się i tak nie jedna kobita,
Że Cię czyta gdzieś w kącie po kryjomu,
A potem próbuje wdrożyć, z mężem w domu,
A że „porannym wzwodem”
zgorszona,
Oj nie pierwsza i nie ostatnia ona,
Nie spróbują bez wzwodu, czy się uda,
Populacje podnieś, toż to chyba cuda,
Cyt. z Dacka:
Pisz swoje wierszyki, póki istnieć będzie
Bej!
Pozdrowionka !!! czołem! Hej!!!
"sznupa"-(dla obcokrajowców)-gęba,buzia,twarz,kalafa, poprostu sznupa
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.