Daj, panie
Wyciągnięte
rączynki do słońca.
Rozczulająco cienkie,
jakby błagała ojca
„tato, weź na kolanka”.
Taka migawka
wypaliła się pod powiekami,
zacisnęła klamrą serce.
Czy byłam dobra?
Nie chcę
myśleć, że nadal tam stoi.
Pięć złotych, nie zaspokoi głodu,
nie uciszy sumienia.
Więcej grzechów nie mam,
a Ciebie Ojcze o pokutę proszę,
za las kruchych rączek.
autor
DoroteK
Dodano: 2016-08-21 07:01:18
Ten wiersz przeczytano 3123 razy
Oddanych głosów: 83
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (99)
Świetna, wzruszająca refleksja i puenta, z
przyjemnością czytam, pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dobry, przejmujący wiersz,
Dorotko, masz dobre pióro i piszesz wartościowe
wiersze, pozdrawiam,
dziękuję za pamięć, ja muszę się oderwać od beja, mam
nadzieję, że mi się to uda...
Przejmujaco.
Wzruszające.
W Niemczech nikt nie musi głodować, a pomimo to ludzi
żebrzących jest masa. Niektóre bandy wykorzystują do
zbierania pieniędzy i dzieci. Ale sytuacja ogólnie na
świecie jest niewesoła. Wszystkiemu winien jest
kapitalizm.
Witaj Dorotko. Malując ten obraz, to biedne dziecko
jest tłem które bardzo mocno podkreśla inny rodzaj
ubóstwa a mianowicie ubóstwa wartości, tych, ktorzy
podejmują decyzje, które mają wpływ na całe narody.
Zmiany globalne zaczynamy od nas samych
To symboliczne 5 zł może nie odmieni losu tego
dziecka, nie ukoi serca podczas wieczornej modlitwy
ale jest krokiem postawionym we właściwym kierunku
Chociaż nie uzdrowimy świata, możemy się przyczynić do
kolejnych kroków, do których dołącza się inni.
Dalej powiem za Bordo Blues.
Moc serdeczności Dorotko.
ogromnym atutem Twoich wierszy jest to, że są o czymś.
przeważnie o czymś ważnym i do tego bardzo dobrze
napisane. :):)
Przejmujący wiersz o biedzie i głodzie.
Serdecznie Cię pozdrawiam.:)
Przejmująco i wzruszająco piszesz Dorotko, wiele jest
takich niestety rączek :(
Serdeczności.
Oj! Dorotko słodziutka
Twój intelekt buduje
ciężko stąpam po schodkach
ale mądrość Twą czuję...
Pozdrawiam serdecznie
Dłonie do słońca..(:
bardzo mnie wzruszył :)
jakoś tak skojarzył mi się ten wiersz z ostatnimi
wydarzeniami....
ach jakie piękne słowa...
Dobry. mocny wiersz:(