A dalej to będzie...
wierzby odziane w mgliste
ranki naginają suche słowa
na palcach
gdy oni jakby
świat się zaczynał
dopływają spod woalu
w głuchą toń siebie
wiatr przygrywa do niesnów
w spełnienie
dziś
tylko ta zbłąkana kartka
niedowestchnień pyta wciąż
w poincie
komu tak
komu
i na co*
* bądż 'ku czemu'
autor
Rozalia3
Dodano: 2021-11-07 07:02:50
Ten wiersz przeczytano 1417 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Często też zadaję pytanie - dokąd zmierzamy, co będzie
z nami dalej... Pozdrawiam w zadumie. Udanego i
beztroskiego dnia:)
Zatrzymujesz czytelnika wierszem do przemyślenia...
Pozdrawiam niedzielnie:)
retorycznie, bardzo.
Nie wiem co będzie dalej.
ciągle się boję.