Daleka droga
[Bajka do Szkoły napisana na Arteterapię 30 września 2005 roku]
Przez dąbrowy i knieje, przez ruczaje i
morza
Przez gąszcz lasów i buszu, przez bezkresne
bezdroża,
Przez lodowce i bagna, przez odwieczne
zmarzliny,
Przez Saharę i dżunglę, przez złowieszcze
gęstwiny,
Przez jaskinie, pieczary, przez złowrogie
moczary,
Przez kosmiczne pejzaże, stepy, rowy,
koszary
Wśród języków i żądeł, ognia, siarki i
mioteł
Sam na sam z samotnością, pełen hartu i
ducha
Zadyszany, zmęczony, przemoczony do
sucha
Jednoręki wędrowiec szukał drogi do
zamku:
Gdzie pod niebem księżniczka śpiąca w wieży
we wianku
Pocałunkiem uzdrowić ma rycerza nieboga,
Lecz do zamku daleka, daleka jeszcze
droga...
Komentarze (1)
Witaj, rzeywiscie do zamku jeszcze daleka droga.
życzyć powodzenia rycerzowi należy. Jeśli bajka
przeznaczona dla dzieci, w leczeniu artyterapją, to
będzie skuteczna. pozdrawiam.