Daruję Ci
Chwilami rozkoszy
nienasycona
mająca Ciebie
na kilka minut.
Samotność chwiejnie
odbierana z trudem
dająca wytchnienie.
Przecież podarowałam Ci
niesforność mą,
gdy jesteś przy mnie
i zdyscyplinowanie,
gdy przyjść nie możesz.
Podarowałam Ci
myśl pierwszą o poranku
i ostatnią przed snem.
Gdzie jesteś dzisiaj ?
Tu ku drugiemu
brzegowi zwrócona
czekam na Ciebie.
Komentarze (1)
No właśnie, gdzie jest jeśli podarowałaś, aż tyle...
Podobał mi się wiersz. Pozdrawiam.