das Zimmer
Siedze w pokoju Sam zamkniety
Wkacie czterech scian zagubiony
nie wiem co sie dzieje dookola
Widze przez okno jak mlodziez sie zarzyna
na podwurku dookola
Nikt Mi nie odpowie na to pytanie
Gdzie sa Ich rodzice?
Nikt Im nie pomugl jak o pomoc wolali
Nikt nie wyciagnol do Nich pomocnej
dloni
Nie wszyscy dotrwali do dojrzalego wieku
Nie wszyscy zostali sami.....
Niektorzy wpadli w narkotyki, niekturzy do
wiezienia
Teraz zadza Ci co zostali na powieszchni
Oni jedyni nie zostali pokonani
Przez zagadki swiata
Ktorych jeszcze nie poznali
Wiersz tyczy sie moich przyjacol
Komentarze (1)
i znowu wielkie litery, brak polskich znaków,
błędy....