dawniej...
...i nie sposób wrócić...
Dawniej było
większe słońce
zakrywało całe niebo
jutro
było takie proste
przeplatało się
z nadzieją
a marzenia
jadło się garściami
bez obawy
żeby życia
nie zabrakło
i tak co dzień
i tak często
nawet nie wiem
kiedy
echo powiedziało
że to koniec
że dzieciństwo
już odeszło...
...i nie sposób iść...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.