Dążność
Z horyzontem szczęścia pod poduszką,
pośród drzew co wybłagały ciszę
o wsparcie,
ciągle szukam zielonego światła.
Jeszcze jednej pochylonej wierzby
nad losem stęsknionego człowieka.
Wciąż wrastam w krajobraz dni.
Oswajam rzeczy mojego świata.
Jak wiele prawdy trzeba udźwignąć
by móc stać się człowiekiem.
Umieć przyjmować miłość.
autor
Pani L
Dodano: 2020-07-06 21:24:14
Ten wiersz przeczytano 1199 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Wiernie Pani dąży, pani L. Ciekawy bardzo,
metaforyczny przekaz. Wszystkim nam potrzebny taki
horyzont szczęścia pod poduszką.
Piękny, mądry wiersz,
takie dążenie z pewnością jest w cenie...
Pozdrawiam wieczornie, z dużym podobaniem dla wiersza
:)
/szukam... Jeszcze jednej pochylonej wierzby
nad losem stęsknionego człowieka/ Pięknie :)
Ładnie.
Szczegolnie zakończenie mnie ujęło, zmusza do
przemyśleń...
Pozdrawiam serdecznie :)