Depesza
Potajemnie zerwany nocą szczaw
Jak bukiet róż włożony do wazonu
Czeka ze mną na twoje przebudzenie
Pochylony u wezgłowia snu
W asyście trzydziestu sześciu
Wiernych wież Eiffla
Zdmuchuję resztki morskiej piany
Przylegającej do nagich ramion
Budząc ich delikatną powierzchnię
Niczym smagnięcie wiatrem
Spokojnej toni jeziora
Obiegam podmuchem swoich ust
Pozwalając tysiącom suflerów
Zadepeszować słowa
Prosto do kurtyn twojej świadomości
Kocham kocham kocham
Natychmiastowa odpowiedź
Odciska się na moich wargach
Nieustannie rosnącymi
Słupkami miłosnych emocji
Komentarze (21)
Bardzo pomysłowy wiersz dobrze się go czyta.
Świetny... i te słupki rosnących emocji...
Dziękuję.
ślicznie i romantycznie
pozdrawiam serdecznie
Nie ma jak rosnące słupki miłości. Niech trwa hossa :)
pozdrawiam
Pozdrawiam i dziekuję;)
Ciekawy przekaz w miłosnej depeszy:)
Pozdrawiam świątecznie :)
Z przyjemnością czytałam.
Radosnego świętowania :)
Bardzo serdecznie dziękuję za wizyty i komentarze.
Zawsze z uwagą się wczytuję.
Ślicznie :) Pozdrawiam
:)
Zosiaczku,
W mitologii, Afrodyta - grecka bogini . Wenus/Wenera -
włoska/italska bogini miłości. Obie Panie wyłoniły się
z morskiej piany ;)
Chociaż... Wenus utożsamiano z Afrodytą.
Ewi, a nie jak Afrodyta? :)
*Zdmuchuję resztki morskiej piany* i jak Wenus...
Kapitalnie!
Masz talent, Dziewczyno :-)