Deszcz
dla MS
A jeśli tak utopia ma wygląda,
A jeśli to świat gdzie Ty
Wciąż żywy na mnie spoglądasz
I tam istnieje słowo my .
Pozwól mi iść tam
Gdzie wiecznie kwitną bzy,
Nie pozwolę byś był sam ,
Nie pozwolę by policzku kapały łzy.
Nasze Zycie romans doskonały,
Lecz bez zakończenia szczęśliwego,
Bądź mój drogi wytrwały,
Bo już nie długo ,nie zostawię Cię samego
.
Bez kolorów marzenia ,
Sny bez końca,
Tylko nasze westchnienia,
Do zachodzącego słońca.
Spaliłam już mosty ,nie ma odwrotu.
Wchodzę do wody ,po drugiej stronie Ty.
Tak wiele kłopotu.
By powiedzieć znowu my .
Lecz przybyły chmury,
Zaczyna wiać wiatr ,zniknęły bzy,
Przed nami wyrósł mur ,
I jak deszcz kąpią łzy .
Dlaczego deszcz niszczy nasze marzenia,
Dlaczego ziemia pożarła krople krwi,
Dlaczego nikt nie wierzył w nasze dążenia,
Dlaczego ten kolec w sercu mym tkwi .
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.