Dla Ciebie Mamo
W płomyku świecy pamięć zamknięta
o kimś kto odszedł w ostatnią drogę
i choć mijają kolejne lata
o Tobie Mamo zapomnieć nie mogę
Chryzantem naręcze na grobie położę
niczym hołd składany Twej wielkiej dobroci
niechaj płomień świecy który drży na
wietrze
swoim ciepłym blaskiem płatki ich ozłoci
Niechaj ma modlitwa nad grobem szeptana
otworzy na oścież wszystkie bramy w niebie
dusza Twa niech wzleci ponad marność świata
zastępy Aniołów czekają na Ciebie
Dzisiaj znów pochylę głowę nad Twym grobem
ostry sztylet bólu serce me przeszyje
łzy spadną na płatki złocistych chryzantem
cierń z lauru w mą duszę boleśnie się wbije
Nie pozwolę na to aby płomień świecy
przygasł choć na chwilę blask swój jasny
stracił
chociaż wiem że teraz jesteś już szczęśliwa
to w mojej pamięci zawsze będziesz żywa .
(*) (*) (*)
Komentarze (18)
Piękny poruszający wiersz...
Pozdrawiam ciepło Kingo
Piękny wiersz.
Pozdrawiam ciepło,
za moment też wybywam do swojej Mamy i Taty, choć już
u nich byłam w sobotę.
Piękny wiersz.
Przeczytałam z zadumie.
Pozdrawiam serdecznie:)