DLACZEGO...
Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego
cierpisz z miłości . Przepełnia Cię ból i
żal , a dusza wciąż skąpana w złości...
Kto popełnił błąd?Zrobił pierwszy krok ku
rozłące?Co Tobie teraz zostało?Smutek ,
rozpacz , serce tęskniące?Czy
nieoczekiwałeś zbyt wiele?Przecież chciałeś
mieć więcej...
Jak dziecko wyciagałeś ręce ku
górze.Chciałeś więcej , pragnąłeś goręcej.
A Twojej miłości brakło już sił ostatnie
iskry uczucia w jej duszy się tliły.
Niewytrzymała Twego uporu , pragnienia..
Odeszła , szukając gdzieś spokoju ,
ukojenia.
Teraz jesteś sam...
Niepotrafiłeś cieszyć się szczęściem
małym.Sczęściem może i małym a przecież tak
kochanym...
Teraz jesteś sam...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.