Dłoń pełna myśli........
Różowa przestrzeń
znaczona liniami,
od pierwszego krzyku,
po ostatnie....amen.
Równiną ścielą się myśli,
pokazują swoje oblicze.
Nie mówią, nie krzyczą,
znaczone ścieżki życia.
Nastała czystość, którą
ciszą się wyczuwa.
Jakaż ona nieodgadniona,
milcząca, głucha.
Miłość wskazuje miejsce
gdzie się zrodziła,
gdzie zbierała łzy
i oczy niepewności zakryła.
A wszystko jest jak sen,
gdy smutek śpi
pod powieką ziemi,
wzdycha w oczekiwaniu.
A miłość...?
biegnie na paluszkach,
jak maleńka muszka.
Nie zaciskaj dłoni....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.