Z dnia na dzień...
Co dnia , bez wzruszeń
obojętność budzi się rano
słońce , wiatr i deszcz
w malignie widać to samo
przykra chwila zadumą
jaki błąd ? przyczyną złego
a miało być tak pięknie
wszystkiego w bród dobrego
kochane życie , bo takie jesteś
zabierz obojętność , zwróć marzenia
oddaj siły dla wzruszeń
bądź pełne zadziwienia
zaskocz myśli o brzasku
by dzień nie obojętnością się budził
sypnij radością w twarz
dla zwyczajności , niech się nie trudzi.
życzę wszystkim dobrego humorku z samego rana
Komentarze (16)
Ladny wiersz :)
Choć dzień się budzi, szary, ponury. To serce bije
wciąż marzeniami. Przepływać rzeki, zdobywać góry.Oraz
podziwiać. Nieba aksamit. Lecz my tych rzeczy. Wciąż
nie widzimy. Gnani pośpiechem. Jak w klatce szczury. I
nie witamy. Dnia dziś uśmiechem. Poranek jawi. Nam się
ponury. Marzenia nasze. Już dawno prysły.W codziennym
rytmie.
Szarzyzny życia. Gwiazdy wolności. Przelotnie błysły.
Och, życie,życie. Gubisz przeżycia.
Z dnia na dzień, dzień jak codzień, wspaniała treść
wiersza, no ale nie trzeba się załamywać, więcej wiary
w siebie, natura jest cudowna trzeba z niej korzystać
póki się żyje na tym padole. Zmienić swój nastrój
organizmu na optymizm a że problemów z każdym dniem
narasta w nieudolnym ustroju kraju to normalne.
Oprócz przyjemności z drugiej strony wagi są przkrości
byśmy
mogli odczuć wartość przyjemności.
Bardzo fajnie wyszło, czuję ten przekaz, pozdrawiam
ciepło:)
Proponuję połączyć "nieobojętnością" i tak myślę, że
aż 3 razy ta "obojętność", to moze warto zastąpić
jakimś synonimem, może "marazm" :)
Życzę zachwytu każdego poranka i pięknej miłości w
objęciach kochanka:) Pozdrawiam:)
wesoły optymistyczny wiersz, w klimacie rześkiego
pranka;)
łut szczęścia tylko daj....a w sercu wieczny maj
Wiersz ładny i w świetnym klimacie, a temat też nikomu
nie obojętny...powodzenia
"zaskocz myśli o brzasku" - doskonałe... tylko...
jeśli mogę... spróbuj zaskoczyć życie myślą zwiewną...
a nóż...
Urocze przemyślenia.
Peelka dostrzega niedosyt szczęścia na co dzień,
jednak tajemnicą dla czytelnika jest kto jej obiecał,
że miało być pięknie. Nie rezygnuje z marzeń, prosi o
ich spełnienie.
"kochane życie... zabierz obojętność , zwróć marzenia
oddaj siły dla wzruszeń
bądź pełne zadziwienia" jestem jak najbardziej za :-)
Dlaczego zachwyt nam z oczu znikł?
Ktoś już nas wepchnął w utarty szyk.
Zaprogramował i w rytm przyrody
wpycha jak stado do swej zagrody
z której nie widać nic!
A jednak z pewnych smutnych lic
matczyna przebija troska
i jakaś wielka siła Boska
w tłumie dostrzega Ciebie
i zawsze - w każdej Twej potrzebie
kim jesteś zaraz Ci podpowie:
Ty - dziecko, dobro, miłość - człowiek!
piękny wiersz.Ciepły i przyjemny klimat