DO CÓRKI
List - mam nadzieję, bo to pierwszy i ostatni jaki od mojej córki otrzymałem. Pisała go po maturze, gdy ukończyła 18 lat. " S-c 90.05.21 Jeżeli chcesz się ze mną skontaktować i uzgodnić sprawę alimentów, to czekam na Ciebie do 28-go maja. Jeżeli Cię do tego czasu nie będzie zwracam się do sądu (chociarz wcale nie jest to dla mnie przyjemne). Powodem jest to, że po Twoim stosunku do naszej ostatniej rozmowy odniosłam wrażenie, że albo mnie i tą rozmowę zupełnie zlekceważyłeś, albo wolisz sprawę załatwić służbowo. . nie zwracając uwagi na koszty z tym związane. Tak jak napisałam powyżej czekam do 28-go. Dagmara W.
Słuchaj dzieweczko,
To nie prosta sprawa.
Miej rozsądku deczko,
Nim dochodzisz prawa.
Prawa swe uzyskasz
Siłą Sądu wielką,
Lecz czy serce zyskasz,
Trapiąc je udręką.
Można zyskać wiele,
I stracić zbyt dużo...
Na duchu ina ciele,
Choćby i jałmużną.
Dać dobra materialne,
To niewielka sztuka.
Lecz umieć dać uczucia,
To trudna nauka.
Ucztć się tej sztuki,
Trzeba już od dziecka.
Lecz czsem i nauka
Ta bywa zdradziecka...
Są różne uczucia.
Okrutne i miłe,
Które wybrać do życia,
Jest bardzo zawiłe.
Jest prawdą bowiem
Nie zbitą w każdym razie...
Ja Tobie to powiem,
Cichutko na razie:
Bądż prawą w honorze,
A w uczuciach szczera,
Bo czyniąc żle, czy dobrze,
Wraca jak bumerang.
GAWON
Po pierwsze, myśląc że ukończyła 18 lat i zdała maturę, to myślała że Pana Boga za nogi złapała. Nie zastanawiała się czy ja nie potrz ebuję pomocy po urazie kręgosłupa i przez pół roku chodziłem o kulach.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.