Do Matki
Matko
Królowo dzieciństwa
żyjesz ciepła i dobra
wśród wspomnień
Gdy układam się do snu
słyszę Twoje bajki
szeptane na dobranoc
Kiedy spaceruję samotnie
trzymasz moją rękę
a ja czuję się bezpiecznie
bo wiem, że mnie ochronisz
Kiedyś w muzeum zobaczyłam misia
którego dostałam od ciebie
miś był miękki i ciepły
jak ukochane dłonie które głaskałam
siedząc wieczorami przy kaflowym piecu
W pamięci wirują słowa
i smaki dzieciństwa
do których nie ma powrotu
bo jakże wsiąść do pociągu
który odjechał
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.