Do rodziców
Pewien mały chłopczyk
spędzał swe godziny
przed ekranem szklanym
bez swojej rodziny.
Tata ciągle w pracy,
mama zalatana
a latorośl rosła
w domu na bałwana.
Gdy pokonał poziom
sto dwudziesty piąty,
zaglądał na you tube
gdzieś po raz dziesiąty.
Czasami też w nocy
budził się znienacka,
by zajrzeć na kanał
do magika Jacka.
Dni mijały prędko
a chłopczyk dorastał
więc wyjechać musiał
do innego miasta.
Ojciec, matka radzi,
że syn im się udał,
zapłacili czesne,
wierząc w liczne cuda.
Kochani Rodzice
ta lekcja jest dla Was
największą mądrością,
dzieciom swój czas dawać.
Komentarze (19)
Komputerowe wychowanie - syndrom współczesności,
dobrze odmalowane.
Zamiast
"zaglądał na you tube" czytam sobie
"wchodził na you tube" - dla rytmu, ale to nie mój
wiersz. Miłego wieczoru:)
Dobre przesłanie zawarłaś w wierszu :)
wielka prawda,
zgrabnie ujeta,
pozdrawiam;)
Mądre słowa, ale w tych czasach, to raczej niemożliwe.
Miłego dnia