Do Was, moi mili.
Dla Was czytających i dla "skarb-323F" w
szczególności.
Przepraszam, że nie komentuję.
Za dobrze mi nie wychodzą międzyludzkie
kontakty. Chcę coś pozostawić po sobie,
dlatego piszę.
Ty jesteś moim przeciwieństwem, ciągnie Cię
do ludzi. I pomimo ciężkich chwil, masz
wielkie serce.
Moje już skamieniało.
Pozdrawiam.
autor
Darayavahush
Dodano: 2011-02-18 10:08:21
Ten wiersz przeczytano 991 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Przepraszam nie piszę komentów/mam w kontaktach z
ludźmi barierę/częściej mogę nasiać zamętu/ ciszę
więc przyjmij za manierę:) przeciwności się
przyciągają/ tego juz niestety nie zmienię/ty masz
wielkie gorące serce/moje tylko ciężkim kamieniem:)
przepraszam- lubię ubierać nawet czyjeś myśli we
własne wyobrazenia - uważam ze myśl jest świetna,
troche inaczej ją zapisać w formie nie koniecznie to
musi być rym, nie każdy tak jak ja musi lubić rymy :)
Pozdrawiam
odtrącone serca zamykają się w skorupie z obawy przed
kolejnym zranieniem...
Dziękuję za zaproszenie, jest mi niezmiernie miło, że
podoba Ci się to co piszę:) i byłoby jeszcze milej,
gdybym była młodym pisarzem:) życzę powodzenia w
przedsięwzięciu, pozdrawiam ciepło:):):)
Recytowałam niegdyś wiersz na konkursie, "jestem
kamieniem, mówi kamień i nic, co ludzkie, nie jest mi
obojętne". Widzisz więc, że nawet kamień swoje rozumie
i czuje, a serce tak prędko nie jest w stanie
skamienieć. Pozdrawiam:)
witam:) dziękuję za komentarz i zaproszenie na stronę
www.klubpisarzy.vgh.pl ,niestety nie dotyczy to mojej
osoby. KLUB MŁODYCH PISARZY nie dla mnie, (popsułabym
"średnią" wiekową). Powodzenia:)
Choć nie jest to wiersz jednak słowa bardzo wymowne i
płynące z serca. Nie wiem skąd u Ciebie takie myśli,
że masz serce skamieniałe. Wcale w to nie wierzę. Bądź
otwarta na świat bo gdzieś w nim z całą pewnością
znajduje się Twoja gwiazda, która zapłonie dla Ciebie
rozgrzewając to rzekomo skamieniałe serce bardziej
niźli martenowski piec. Życzę tego i pozdrawiam:)
dziękuję ....otwórz się na świat ...na nowych ludzi
...z pewną dozą nieśmiałości ..nie wylewaj uczuć na
zewnątrz ...trzeba znaleśc tych wybranych ...oni
gdzieś tam są...jak by się ukazali ...na swiatło
dzienne...rzeczywistość ich zje ...pamiętaj Konradzie
jesli tak masz na imię ...do obcego człowieka pierwszy
idź z uśmiechem na twarzy ...a wtedy świat dla was
obydwojga stanie sie weselszy...pozdrawiam ciepło
Smutnie piszesz, serce nigdy nie kamienieje, jedynie
się przyczaja a gdy poczuje iskierkę zaczyna bić jak
oszalałe . Należy czytać innych, nie wzbraniać się
przed tym . Skarb ma rację, czytaj, czytaj i czytaj .
Pozdrawiam, nie bojąc się ludzi, choć czasem zwierzę
bardziej przyjazne :)