Dokąd zmierzam
Obciął mi głowę
zły ludzki wzrok
Nie mam dokąd iść
drogi są zaklęte
Każdy dzień dotykam
bezsennością
Ranki są zupełnie czarne
dni trawieniem zasypiania
Pod powieką kalejdoskop
Zatrzymam dźwięk sitem
i popłynę dalej
Bez znaku na stopach
autor
bartlomiej
Dodano: 2009-11-26 12:02:39
Ten wiersz przeczytano 703 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
oczy są zwierciadłem duszy a zły wzrok sztyletem w
serce.ciekawy wiersz smutno on ale -----smutny:(
pozdrawiam
Ten wiersz zrobil na mnie wrarzenie.Plus.
Mając wrażliwość, ciężko tu na ziemi przetrwać, hieny
szarpią.
Ludzie bywają okrutni, ale warto jednak iść dalej,
podejmować próby... Najbardziej podoba mi się ostatnia
strofa.
Płyń, może ta wodna droga jest niezaklęta :)
tak jakby osaczały granice,przez ,które nie da się
przejść,smutny w swojej wymowie wiersz
Piękny wiersz w wymowie i tyle w nim mądrości
Przekaz smutny bo zrozumiałe jak złe życzenia kpiny z
ideałów marzeń ktoś robi traci się widzenie.Dobrze
piszesz wrażliwość poetycka bo lęki zabije optymizm
dobrego przyjaznego człowieka a umysł gdy zabrany
serce miłość znajdzie narzędzia by złego poskromić
Pozdrawiam ciepło Na tak!
..."Obciął mi głowę"... To przykre-
współczuję...........
Czujesz, że nie jesteś teraz nikomu potrzebny...ktoś a
może kilka osób zraniło Cię...przez co poczułeś że
jesteś nikim.Załamanie przejdzie jeśli znajdziesz
wokół donrych ludzi:)+