Dotknąłem nieba
Bo Tęsknię Za Tobą........Boże
Dotknąłem nieba stojąc przy Tobie
Miłości ogień, który w sercu płonie
Zamknąłem oczy, zostać tu chciałem
W bliskości Twojej ze szczęścia płakałem
Wolnością obdarowałeś mnie
Twoje życie mym stało się
I byłem szczęśliwy, odchodzić nie
chciałem
Dotknięty Twym palcem znowu płakałem
I tak by było już do końca
Gdybym nie poznał manowca
Który sprowadza na boczne ścieżki
Gdy w sercu Bóg jest wielki
Patrzy bezwstydnie prosto w oczy
Czeka... myśli, chodzi, krąży
Szuka luki, zaraz skoczy
Rozbity, okradziony o dno uderzam
Nazwałeś mnie wojownikiem, a ja umieram
........
Lecz w moim sercu iskrzy się nadzieja
By szukać Panie Twojego tchnienia
Komentarze (1)
śliczny wiersz, a Bóg zawsze pozwala się znaleźć jeśli
Go naprawdę szczerze szukamy